sobota, 24 marca 2012

Mint freshness

Przyszedł wreszcie czas na pastele. Słońce, wiosna i kawałek plaży, taki miejski kawałek. Mi nawet tyle wystarczyło, by chociaż na chwilę poczuć się odrobinę "wakacyjnie". Miętowy jest dla mnie najbardziej przyciągającym kolorem z pastelowej palety barw, może to jego świeżość a może po prostu był najmniej spotykany w poprzednich sezonach i właśnie dlatego jest taki atrakcyjny. Dodatkowo, połączenie plisowanej, zwiewnej spódnicy z cienką dzianiną jest dla mnie czymś idealnym, chciałabym powiedzieć niebanalnym, ale wszelkie portale, blogi modowe już od dawna promują takie zestawienia. Może jestem trochę w tyle z trendy barwami i stylizacjami tego sezonu, ale zwyczajnie nie chcę nikogo oszukiwać i zaraz po zdjęciach zakładać ciepły sweter lub rozkładać parasolkę byleby tylko być na czasie.

Korzystajcie z weekendu. Ja tylko nabrałam ochoty na lody, wybierając te zdjęcia.

Finally came the time for pastels. The sun, spring and a piece of (let's say) beach. It is enough for me to feel a little bit like on holidays. Mint is for me the most attractive color from the palette of pastel colors, maybe it is because of its freshness or maybe it was the least common color in previous seasons and that is why it is so attractive now. In addition, the combination of pleated, airy skirt with a thin fabric is perfect for me, I also wanted to say not banal, but all fashion portals, blogs has promoted such a match for moths. Maybe I'm a little behind with the trendy colors and styling this season, but I just do not want to cheat anyone and after taking pictures, put on a warm sweater or take an umbrella only in order to be up to date.

Enjoy the weekend. I only have a desire foe ice cream after selecting the photos.
















phot. Weronika Dragan

 dress, sweater-Zara

poniedziałek, 19 marca 2012

sobota, 17 marca 2012

Sudden turn with skater skirt

Zdjęcia jeszcze sprzed tygodnia,  ale ostanio przegrywam w walce z czasem. Przez to post jest trochę nieaktualny, kiedy mamy właśnie pierwszy naprawdę wiosenny dzień. Właśnie w taką słoneczną pogodę mam ochotę na cukierkowe kolory. Może nareszcie kuszące pastelowe wystawy przeniosą się do mojej szafy. Na razie, zaskoczona tym nagłym zwrotem akcji, muszę powoli wymieniać "modowy asortyment". Tymczasem rozkloszowane spódnice sprawdzają się u mnie przez cały rok.

Photos taken last week, since the scarcity of time is killing me. Because of this the post is a little bit out of date, while today it was the first really spring day. It is in the sunny weather when  I feel like candy colours. Maybe finally tempting pastel shop windows will move to my wardrobe. For now, surprised with this sudden turn of events, I have to change my "fashion assortment" . Meanwhile, skater skirts work well for me throughout the year.

         




phot.Weronika Dragan

skirt-Zara

sobota, 3 marca 2012

B&W

Proste, mało kreatywne połączenie czerni i bieli - uniwersalne w okresie, kiedy zimowe kolekcje stają się passé, a wiosenne jeszcze nie sprawdzają się na co dzień. Na zdjęciach widać właśnie moje zmagania z wiatrem, które tylko potwierdzają, że to nie jest na razie czas dla lekkich, jasnych tkanin. Mam jednak nadzieję, że ta sytuacja juz niedługo się zmieni. 

Simple, not very creative combination of black and white - universal during the period when winter collections are becoming passé, and the spring ones still don't match the weather. Pictures show my struggle with the wind, which only confirms that it isn't a time for light, bright fabrics yet. Nevertheless, I hope that this situation is about to change soon.







phot. Weronika Dragan

dress, jacket-Zara, scarf-H&M