czwartek, 21 listopada 2013

Tranquil metropolis

Listopadowy weekend spędziłam w Budapeszcie. Uciekłam do miasta pięknych mostów, urokliwych uliczek i mnóstwa zabytkowych budynków. Tak naprawdę na każdym kroku można znaleźć naszą własną perełkę architektury. Ja byłam szczerze mówiąc zaskoczona tym miastem. Nie spodziewałam się, że zrobi na mnie tak pozytywne wrażenie. Każdemu polecam spacery nad Dunajem, pyszne langosze i wzgórze Gellerta nocą. Chociaż droga na wzniesienie jest dosyć kręta i dla większości wyczerpująca, to na pewno ten wysiłek będzie Wam wynagrodzony. Widok na oświetloną metropolię robi duże wrażenie. Metropolię... zupełnie nie zważyłam tam cech, które przypisuje  się dużym stolicom, a ta jest podobna jedną z najludniejszych w Europie. Naprawdę nie wiem skąd pochodzą te dane, bo ja spędziłam kilka dni w spokojnym, cichym miejscu, bez pędzących, zapracowanych tłumów, korków na ulicach i hałasu klaksonów. Uwierzcie mi, nie mieszkałam na przedmieściach, ani żadnej pobliskiej wsi. Może po prostu miałam szczęście, a może taki jest właśnie urok węgierskiej stolicy, że tworzy iluzję sielankowej wioski w globalnej metropolii.

November weekend I spent in Budapest. I ran away to the city of the beautiful bridges, charming streets and a lot of historical buildings. In fact, at each step, you can find your own architectural gem . I was honestly surprised by this city. I did not expect that it would make such a positive impression on me. I recommend everybody walks along the Danube, delicious langosze and Gellert hill at night. Although the road up the hill is quite fragile and the most exhaustive,  I can assure you that the effort will be rewarded . View of the illuminated metropolis is impressive . Metropolis ... I didn't notice any of the qualities that are attributed to the large capitals , and this is like one of the most populated in Europe. I do not know where  these data come from, because I spent a few days in a very quiet place, without rushing , busy crowds, traffic jams and noise of horns . Believe me, I didn't live on the suburbs , or any of the nearby village . Maybe I was just lucky,  or maybe it is precisely the charm of the Hungarian capital that it creates the illusion of an idyllic village in the global metropolis.



















3 komentarze: